Grobowiec Tulaka Horda

Vaxer

zauważyłeś wyżej 3 otwory pod każdym było coś napisane pod 1 otworem jest tekst.
Nie ma emocji - jest spokój.
Nie ma ignorancji - jest wiedza.
Nie ma pasji - jest pogoda ducha.
Nie ma śmierci - jest Moc.

Pod 2 jest tekst

Spokój to kłamstwo, jest tylko namiętność.
Dzięki namiętności osiągam siłę.
Dzięki sile osiągam potęgę.
Dzięki potędze osiągam zwycięstwo.
Dzięki zwycięstwu zrywam łańcuchy.
Moc mnie wyzwoli

Pod 3 nic niema inne litery są zbyt zamazane i nierozpoznawalne.

Darthblade

Staję przed otworami i po kolei odczytuję teksty pod nimi napisane przy ostatnim otworze wymawiam wersję przysięgi dla lordów sith :

Jestem Mrocznym Lordem Sith,
Największą potęgą we wszechświecie.
Rozumiem swoje uczucia i kontroluję je,
A strach jest moim sojusznikiem.

Ja jestem strażnikiem wiedzy.
Ja jestem opiekunem mądrości.
Chronię tajemnice przeszłości i obecności,
Dla tych co odeszli.

Znam potęgę ciemności.
Widzę płomień światła.
Nie jestem niewolnikiem, ani sługą mocy,
Jestem jej Mistrzem.

Ja stoję w jedności z moimi braćmi,
Jako odwieczny monolit mocy.
Podążam ścieżką mrocznej strony mocy,
Bo ja jestem Mrocznym Lordem Sith.

Vaxer

Wrota powoli otworzyły się pełno kurzu oraz piasku przy tym spadło patrzałeś się w ciemność nagle w całym grobowcu zapłonęły pochodnie. Twoim oczom ukazał się grobowiec spadało na niego światlo z dziury w suficie co było dziwne bo znajdowałeś się głęboko pod ziemią.

Darthblade

Idę w stronę grobowca z zapaloną klingą swojego miecza świetlnego... rozglądam się w około poszukując jakiś wartościowych przedmiotów lub zagrożenia gdy jestem przy grobowcu otwieram go...

Vaxer

w środku są wysuszone zwłoki. Za grobowcem dostrzegasz drzwi.

Darthblade

Przeszukuję zwłoki po czym idę w stronę drzwi...

Vaxer

widać że grobowiec był splądrowany kilkakrotnie zwłoki ,leżały pod dziwnym kątem brakowało także kilka palców gdzie powinny znajdować się pierścienie. Drzwi były także z jakiegoś stopu były całe pokryte jakimś pismem bliżej ci nieznanym. Przed drzwiami leżały zwłoki Maisa ucznia akademii którego spotkałeś 2 h przed wejściem do grobowca

Darthblade

Oglądam jego zwłoki po czym próbuję otworzyć drzwi siłą w pogotowiu trzymam miecz świetlny

Vaxer

W momencie gdy próbowałeś użyć mocy zauwazyłeś coś na wzór spryskiwacza.. Gdy wróciłeś się do zwłok Masia zauważasz że są dziwnie wyżarte jakby mocno stężony kwas się na nie polał.

Darthblade

Odsuwam się w tył po czym badam mocą zagłebienie i drzwi powoli naciskam moca a potem próbuję je otworzyć ciało podnoszę mocą po czym upuszczam

Vaxer

Moc tym razem cie zawiodła nic nie poczułeś lecz gdy podniosłeś zwłoki i upuściłeś przed wrotami kwas je spryskał czułeś woń kwasu i palonego mięsa.

Darthblade

Sprawdzam skąd wytrysnął kwas po czym naciskam to miejsce mocą, gdy nadal tryska kwas... podnoszę jakiś blok kamienny i zakrywam nim otwory którymi kwas wychodzi na światło "dzienne". potem wskakuję na blok i patrze jak otworzyć drzwi próbuję i mocą i rękoma... gdy wszystko zawiedzie używam miecza świetlnego...

Vaxer

Kwas tryska przy kątach drzwi. Widać że nie da się ich zasłonić i ruszyć wrota. Widać że do ruszenia wrót jest potrzebna moc... lecz zbliżając się do wrót powodujesz wytrysk kwasu. Szczątki twojego znajomego są prawie do końca przeżarte..

Darthblade

Sięgam do głębi swojej mocy... skupiam się odczuwam strach przed kwasem lecz zmieniam go w zimną nienawiść którą przelewam w gniew a ten w siłę ciemnej strony mocy... uderzam pełną siła swej furii w otwory z których pryskał kwas... następnie próbuję mocą otworzyć ten cholerne drzwi gdy to nie poskutkuje... mieczem...

Vaxer

Kwas został wyeliminowany choć została jedna rzecz wrota co z nimi zrobić ? dalej połyskują.