Przyjęcia do Akademii Sith

Ghost

W sali wejściowej stoi droid protokolarny. Jemu należy zgłosić chęć wstąpienia do akademii. Innym sposobem, jest znalezienie Mistrza Sithów, który zaproponuje wstąpienie do akademii Sithów.

Vern

Vern stanął przed wejściem do Akademii. Czuł wyraźnie zew Ciemnej Strony, który prawdopodobnie odstraszał większość racjonalnie myślących istot od tego miejsca. Ale nie jego. Zdjąwszy kaptur z głowy i odsłoniwszy otatuowaną twarz zerknął chłodno na droida.

- Nazywam się Vern Venz i zamierzam wstąpić do tutejszej Akademii.

Po tych słowach Zabrak kompletnie ignorując swego niedoszłego rozmówcę, minął go i przekroczył próg świątyni, zagłębiając się coraz błębiej w ciemnym korytarzu...

Luthin Darkblade

Luthin zmierzał pewnym krokiem w stronę akademii. Jednak gdy podszedł bliżej wyraźnie poczuł Ciemną Moc. Przez chwilę zaczął się wahac, jednak gdy przypomniał sobie o tym co Jedi zrobili jego ojcu -to jedyne wyjście- pomyślał.

- Jestem Luthin Darkblade i mam zamiar dołaczyc do Akademii.

Luthin przeszedł przez próg świątyni i ruszył przed siebie...

Ghost

Robot potwierdził, że zrozumiał i wskazał komnatę przeznaczoną dla Luthina.

Darthblade

Raz po raz wycie Hssissów przecinało chłodne nocne powietrze niczym bicz kata... tak to odczuwał Ssveh będąc pierwszy raz na tej planecie...
Szedł pewnym sprężystym krokiem ścieżką... był jakby duchem który przepływał od jednego cienia do drugiego...Gdy zbliżył się do droida jakby w ogóle go nie zauważając rzucił:

- Ssveh Nagroth... Darthblade

Po czym wszedł do akademii...

elkazimierro

Josp podszedł do drzwi Akademii,i powiedział do droida:
-Jestem Josp Lecter.Zamierzam wstąpić do akademii
I wszedł przed duże wrota do środka.