Sala terningow nr 4

Ghost

Niewielka sala treningowa, na ścianach widać starożytne malowidła przedstawiające już dawno zapomniane wydarzenia.

Luthin Darkblade

Luthin wszedł do sali i rozejrzał się. Zauważywszy fascynujące malowidła zaczął się nim przyglądac, jednak czując moc która wypełnia to pomieszczenie nie mógł się na nich zbytnio skupic.

Ghost

Kilka minut później do sali weszła Twilekanka o fioletowym kolorze skóry. -Jestem Yuthura Ban, mam zadanie sprawdzić, czy nadajesz się do naszej akademii. Jesteś gotowy?

Luthin Darkblade

Luthin oderwał się od obrazów i ukłonił się. -Witam. Jestem Luthin Darkblade ale zapewne to Pani wie. Oczywiście jestem gotów na czym będzie polegał mój test?- Luthin oblizał wargi poczym się wyprostował i czekał z lekkim uśmiechem na odpowiedź.

Ghost

-Mamy tu jeszcze jednego kandydata na ucznia. Będziesz z nim walczyć. -Mistrzyni wyszła z sali i po chwili wprowadziła do niej chłopaka, na oko w twoim wieku, jednak o głowę wyższego od Luthina i dwa razy szerszego w barkach. Jednym słowem szafa trzydrzwiowa. Miał na sobie ubranie odsłaniające muskularne ramiona. -Tu macie wibroostrza. -Mistrzyni przyciągnęła z szafki stojącej w rogu sali. -Wybierajcie. -Chłopak spojrzał na Luthina z pogardą i wziął wibroostrze. Odsunął się trochę i wykonał kilka szybkich ruchów. Widać że zna się na rzeczy.

Luthin Darkblade

Luthin wziął jedno wibrostrze i gdy 'szafa trzydrzwiowa' zmierzył go wzrokeim Luthin uśmiechnął się puścił mu oczko by go tylko poddenerwowac. Zmierzył wzrokiem swoje wibroostrze i zrobił nim lekki zamach.-Co jest szafka przygotuj się...' Luthin po tych słowach zaczął biec w stronę oponenta. Gdy znajdowali się w odległości 2m Luthin odbił się z lewej nogi i odskoczył w prawą stronę wykonują cięcie na wysokości kolana. Miał nadzieję że tym atakiem spowolnie trochę przeciwnika. Od razu po tym odskoczył 5 m w tył i zaczął kumulowac moc zawartą w jego ciele. Próbwoał czerpac z pomieszczenia moc, wytężył wszystkie swoje zmysł swoją wolną lewą ręke skierwał na przeciwnika skupił się na jego mieczu i próbował go wyrwac z jego rąk za pomocą mocy. Po głowie chodziły mu takie słowa -Namiętność daje mi siłę, siła daje potęgę, potęga daje zwycięstwo, Zwycięstwo uwalnia mnie z okowów, Moc mnie oswobodzi.-

Ghost

Lekko zaskoczony przeciwnik odskoczył w tył, jednak miecz nadal tkwił mu w ręce. Chłopak nagle wykonał skok i znalazł sie przed Luthinem i zaczął zadawać mocne ciosy. Aby wzmocnić siłę uderzenia wykonywał duży zamach.

Luthin Darkblade

Równie zaskoczony Luthin że taki człowiek tak daleko skacze. Jednak to nie było teraz priorytetem musiał unikac nadchodzących ciosów przeciwnika.Skupił się i użył mocy by spróbwac zwolnic troche ataki przeciwnika jednak zapewne nie dało to zbyt wielkiego efektu. Starał się unikac kazdego nadchodzącego ciosu jednak nie kontrując by przeciwnik poczuł się pewnie. Wyczekiwał on momentu gdy przeciwnik popełni bład odsłaniając żebra w swoich szaleńczych atakach i mógł sparowac nadchodzący cios i ciąc oponenta przez żebra. Po udanym ataku odskoczył i tym razem wykorzystał wszystkie możliwe źródła mocy. Korzystał z malowideł i otoczenia. Korzystał z środka siebie i całej jego zapiekłej nienawiści do Rebelii i Jedi. Korzystał nawet z obecności w pobliżu doświadczonych Sith. Powoli zaczął mamrotac jednak słowo za słowem było coraz głośniejsze mówił 'Namiętność daje mi siłę, siła daje potęgę, potęga daje zwycięstwo, Zwycięstwo uwalnia mnie z okowów, Moc mnie oswobodzi' ostatnie zdanie zostało wykrzyczane. Uwalniają cała swoją złośc, nienawiśc i moc jaką nagromadził skierował obie ręce w stronę przeciwnika próbował mocą chwycic wibroostrze oponenta ruchem obu rąk wyrwac je i skierowac na oponeta by wbiło się w niego. W okolicy szyji, cała jego nienawiśc zostanie uwolniona w tym ataku. Odrazu po nieudanej lub udanej próbie skoczył z mieczem nastawionym w stronę oponenta by go przeszyc ową bronią.

Ghost

Nagle Luthin zobaczył jak chłopak źle stanął na prawej nodze, zachwiał się i odłonił głowę. Nadarzyła się dobra okazja na zadanie ciosu.

Luthin Darkblade

Luthin korzystając z okazji nie zawachał się i wyprowadził cięcie na wysokości szyji. Miał nadzieję że przeciwnik nie zdąży uniknąc i dla pewności podchaczył go i popchnął by się przewrócił. Jeżeli wszystko się udało i przeciwnik leżał na ziemie. Luthin próbując po raz kolejny korzystac z mocy, skupił się na wibroostrzu przeciwnika. Wytężył wszystkie zmysły i posłał wiązke mocy w jego stronę by odepchnąc miecz jak najdalej.

Ghost

Przeciwnik padł na ziemię. Wibroostrze odleciało kawałek od niego. Krew trysnęła z szyi. Był w zasadzie bezbronny.

Luthin Darkblade

-Przeciwnik pokonany co dalej?- Zapytał Luthin czekając na odpowiedź Luthin przysiadł na ziemi.

Ghost

-Przeszedłeś test, zostaniesz naszym uczniem. A ty wynoś się. -Mistrzyni spojrzała na powalonego chłopaka, który podniósł się i pokuśtykał do drzwi. Jutro rano zaczniemy trening, zachowaj wibroostrze, przyda Ci sie.

Luthin Darkblade

-Dziękuje Lady pozwól że udam się do swojego pokoju...- Luthin znowu się uśmiechnął i ruszył w stronę wyjścia. Wibroostrze trymał w prawej ręce ( tak jak mój avatar) przed wyjściem ostatni raz spojrzał na malowidła i wyszedł.

Luthin Darkblade

Luthin wszedł do sali jak zawsze jego uwagę przyciągneły malowidła jednak jeżeli już tam czeka jego mistrzynie ukłonił się i powiedział -Witam Lady, mam rozumie że rozpoczniemy trening?- zapytał