Vern |
|
|
|
Dołączył: 29 Lip 2009 |
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna |
|
|
 |
 |
 |
|
Vern stanął w miejscu i uśmiechając się zmierzył wzrokiem wszystkich strażników.
- Oczywiście że nie, proszę pana... - odparł Zabrak po chwili namysłu. W tym samym momencie, siłą własnej woli, cisnął piaskiem prosto w oczy goryli, imitującym tym samym podmuch wiatru. Upewniwszy się że nie odzyskają oni wzroku jeszcze przez chwilę, Vern telekinetyczne przeniósł wszystkie potrzebne części tuż za róg budynku - tak by znalazły się poza zasięgiem wzroku strażników.
- Tyle że... Nie mam nic. - W geście dobrej woli niedoszły Sith uniósł ręce, pozwalając się obszukać, a następnie opuścił Lombard. Niezauważalnie, i z pomocą mocy, uniósł wszystkie komponenty chowając je w swej kieszeni. Następnie uśmiechnął się pod nosem, poprawił kaptur i ruszył z powrotem w kierunku kantyny. |
|