Lądowisko

Luthin Darkblade

Luthin schylił się przed uderzeniem buntownika. Szybko chwycił za wibroostrze w jego arnie właczył drganie. Wyciągnał broń raniąc przy tym przeciwnika. Odskoczył od następnego uderzenia i odciął mu lewą dłoń. Włożył mu wibroostrze ponownie w ranę i go przydeptał prawą nogą - Gdzie jest Holocron? - jeżeli przeciwnik nie opowiadał to powoli zaczął przecinając go zmierac w stronę łowy. - Daję ci ostatnią szansę- Luthin uśmiechnął się szyderczo

Ghost

Sith roześmiał się mimo wszystko. -Nie znajdziesz go... Nie macie szans... -Nagle zaświtało Ci że może mężczyzna z którym buntownik rozmawiał ma holocron.

Luthin Darkblade

-Śmiech to zdrowie, pamiętaj…- Luthin zabił Sitha rozdzierając go mieczem po sama głowę. Zaczął zmierzać w stronę tego kupca gdy podszedł do niego jeżeli dalej zwijał się na ziemi wbił miecz w jego udo i powiedział -Oddawaj holocron a Twoja śmierć będzie szybka…-

Ghost

-Nieee mam go. -wyczułeś że kłamie.

Luthin Darkblade

Luthin sie uśmiechnął I kopnął go w krocze –Co mówiłeś bo nie dosłyszałem?- po tym jeszcze Raz go kopnął – To gdzie masz ten holocron?-

Ghost

-Ma go rodianin, jest na pokładize statku. -wskazał ruchem łowy prom stojący niedaleko.

Luthin Darkblade

Luthin wyjal wibroostrze z przeciwnika -Jak obiecalem- Luthin pewnym ruchem podcial mu gardlo. Ruszyl w strone miecza swietlnego i go wzial 'To moze mi sie przydac" pomyslal. Luthin ruszyl w strone statku i po drodze probowal aktywowac miecz swietlny. Jezeli nie bylo widocznego przycisku to probowal za pomoca mocy od srodka go uruchomic.

Ghost

Miecz zabuczał, ale nie uruchomił się. Musiał się uszkodzić podczas walki. Wewenątr staku było ciemno, ale wyczuwałeś że w jakimś zakamarku ktoś się kryje.

Luthin Darkblade

Mimo iż Luthin jest jeszcze niedoświadczony próbował wykorzystac reszkti swojej mocy jak najlepiej. Zamknął oczy i skupił moc krążącą wokół niego i skierował ją do swoich oczu i próbował widziec za pomocą mocy. Jednak wiedział że jeszcze jest za słaby na takie używanie mocy, jednak miał nadzieję że przez chwilę coś zobaczy i podąży tą drogą w stronę rodianina. Jeżeli udało mu się dotrzec i wszedł i tąosobą był owy rodianin to wyciągnął wibroostrze w jego stronę i powiedział -Oddaj Holocron a śmierc będzie najprzyjemniejszą rzeczą jaka Cię spotka... A nie nastąpi zbyt szybko...- Luthin uśmiechnął się (użyłem do tych słów zastraszania by głos brzmiał bardziej przeraźliwiej)

Ghost

Nic mu się nie udało zobaczyć, jednak coś poczuł, coś dziwnego. Coś jakby obecność kogoś obcego, możliwe że nawet osoby władającej mocą.

Luthin Darkblade

Luthin zaczal szuakc wlacznika swiatel na statku. Jesli jednak nic nie zobaczyl to poowiedzial dosyc glosno -Oddaj Holocron a nic tutaj nie zajdzie...- w glosie Luthina mozna bylo wyczuc lekki strach poniewaz walka z drugim Sithem tego samego dnia moze sie jzu zle dla niego zakonczyc

Ghost

Luthin dotarł do jakiegoś panelu. Po kilku próbach udało mu się włączyć światła. Zobaczył że transpotowieć wcale nie jest duży. po lewej stronie Luthina jest korytarz prowadzący najprawdopodobniej do ładowni. Tam czaił się rodianin.

Luthin Darkblade

Luthin wzmocnił uchwyt na wibroostrzu i ruszył. Czuł już lekkie podirytowanie tym całym zamieszaniem. Po drodze rozglądał się uważnie by nie wpaść w jakąś pułapke w połowie drogi powiedział. -Oddaj Holocron a nikomu się nic nie stanie...- ruszył dalej w stronę rodianina.

Ghost

Rodianin wyszedł z ładowni z wibroostrzem w ręce. -Nie ma mowy.

Luthin Darkblade

-Niech zabawa sie zacznie..- Luthin sie usmiechnal i pobiegl w strone przeciwnika. Luthi gdy byl 2m od przeciwnika odbil sie z lewej nogi i skoczyl w strone prawej sciany i odbil sie odniej cica przeciwnika po prawym przedramieniu. Po tym szybko go podchaczyli wykopal mu miecz z dloni. Po tym wbil w niego wlasne wibroostrze. Usmiechnal sie i powiedzial -Oddaj Holocron a śmierc będzie najprzyjemniejszą rzeczą jaka Cię spotka... A nie nastąpi ona zbyt szybko...- Luthin uśmiechnął się (użyłem do tych słów zastraszania by głos brzmiał bardziej przeraźliwiej)