Więzienie Bakury

Penguin

Oto największe więzienie, jak i zresztą jedyne, na Bakurze. Tutaj trafiają różnego rodzaju bandyci, oszuści, kryminaliści, oraz wszyscy inni, którzy nie podobają się lokalnym władzom.

Raan Thernes

- Hej. Masz trochę, żeby podzielić się ze mną? - zapytał Raan patrząc na kolegę z celi.

Penguin

Odłamał ci połowę i odpalił od swej części.

Gdy wciągnąłeś pierwszy oddech dymu, zakręciło ci się w nosie, i poczułeś się trochę słabo. Jednak wkrótce się przyzwyczaiłeś..

Padłeś na ławę, i zasnąłeś. Obudziło cię otwarcie celi, trzask metalu.

Raan Thernes

Raan spogląda w stronę swojego towarzysza celi i zwraca się w stronę wejścia. Widzi...

Penguin

Widzisz wielkiego Wookieego, wyważającego drzwi. To chyba Chewbacca.

Raan Thernes

Raan wstał i spojrzał pytającym wzrokiem na Wookiego

Penguin

Ten coś odryczał, człowiek przetłumaczył.

-Mamy z nim iść.

Raan Thernes

-Dobra - odpowiedział Raan i przenosząc wzrok na Wookiego pyta: - Dokąd mamy iść?

Penguin

Wookiee przewraca oczyma, jak i człowiek. Zdałeś sobie sprawę z całkowitej bezcelowości pytania.

Wstałeś, jednak chwiejesz się mocno na nogach. Narkotyk zrobił swoje. Widzisz także niewyraźnie, i kręci ci się w głowie.

Raan Thernes

- Cholera, co jest? Czuję się jakby mnie przejechał piaskoczołg Jawów. - wychrypiał Raan i spróbował dowlec się do wyjścia.

Penguin

Człowiek najwyraźniej był uodporniony juz na efekty używki, ponieważ nie wygląda tak słabo jak ty.

Chewbacca pomaga ci iść, trzymając cię pod lewą ręką. W prawej trzyma bowcaster. W międzyczasie rzucił człowiekowi blaster E-11.

Idziecie do turbowindy. Chewie wcisnął jakiś guzik, po czym zaryczał. Człowiek westchnął.

-Han czeka w Sokole na tamtym piętrze.

Winda dojechała. Wraz z otwieraniem się drzwi, człowiek dostał boltem w brzuch, po czym w prawą rękę. Chewie odpowiedział ogniem, jednak przez trzymanie cię, nie mógł dobrze celować. Ktoś rzucił na niego sieć energetyczną, i obezwładnili go. Ty widzisz ledwo, jak karabin człowieka spada na podłogę i turla się w twym kierunku. Szturmowcy nadal cię nie widzą, bo jesteś za Chewbaccą.

Co robisz?

Raan Thernes

Raan przycisnął guzik wyboru piętra i wyruszył na najwyższe. Miał nadzieję że Chewie zostawił Sokoła na dachu.

Penguin

Wstałeś z ukrycia i wcisnąłeś guzik. Dostałeś natychmiast trzy bolty w brzuch, dwa w głowę i sześć w nogi i ręce. Cudem wcisnąłeś guzik, i cdem tylko żyjesz. Winda jedzie na najwyższe piętro, gdy przypominasz sobie słowa człowieka, że Han czeka na tym właśnie piętrze, z którego odjechałeś.

Plujesz krwią, nie możesz się ruszyć. Tracisz przytomność.